Podsumowanie 2024

Powiedzieć, że dużo się działo, to szczera prawda i w dodatku skromność
Za nami sporo, choć wciąż to tylko część projektu. Mamy punkt konsultacyjny i w tym przypadku (bo w innych aspektach to jest nas więcej) dwie mocno zaangażowane osoby, nie bez przyczyny nazywane ekspertami. Osoby zaangażowane w szerzenie idei szkolnictwa dualnego, wsparcie szkół i uczniów w ich instytucjonalnych i osobistych poszukiwaniach, by jak najlepiej pokazać dostępną ofertę, by zachęcać bez taniego populizmu i pokazywać mocne strony kształcenia zawodnego.
To mamy wciąż i na bieżąco. Wciąż też mamy do zorganizowania kolejne pikniki, warsztaty i fora a tam ogrom dyskusji i treści. Ale stop. Przecież miało być o tym co było.
No to mniej więcej po kolei. Była konferencja na początek projektu. Nikt kto wcześniej nie słyszał o dualnej edukacji, ścieżce łączenia teorii z praktyką, miksie racjo z empirio i w dodatku miał tylko blade pojęcie o społecznym dialogu, który pozwala rozwijać skrzydła, przekraczać bariery, łączyć rozproszonych i osiągać wspólne cele nie wyszedł z tej sali nie będąc wyposażonym w wiedzę.
Tak miało być i tak się stało. Były też spotkania u przedsiębiorców i spotkania w szkołach z uczniami. No i został nagrany film. Wiecie. Widzieliście pewnie (mamy nadzieję).
Były również warsztaty dialogu społecznego. Grup zebrało się cztery i każda podczas dwóch spotkań poprzez wkład tak emocjonalny, jak i intelektualny członków zaangażowała się w szukanie rozwiązań służących rozwojowi branży zawodowej w edukacyjnym wydaniu. Prace w trakcie warsztatów służyły temu, żeby lepiej, bardziej twórczo, bardziej efektywnie i skutecznie promować i uczyć. Spotkań warsztatowych w sumie odbyło się osiem, bo, jak już wyżej padło, po dwa w czterech grupach.
Były też fora debaty publicznej. Tych zorganizowaliśmy 5 (we wszystkich gminach powiatu). Tutaj rozbieraliśmy rzeczywistość zawodową na czynniki pierwsze i postanowiliśmy w następnym roku pomyśleć nad rozwiązaniami adekwatnymi do poczynionych spostrzeżeń. Bo wartością nie do przecenienia jest wiedza. Dzięki niej zmienia się postrzeganie wielu zjawisk, poszerzane są horyzonty, brane pod uwagę inne rozwiązania i dostrzegana wartość, jaką niesie ze sobą określone zjawisko, w tym przypadku praca i zawód.
Były wreszcie pikniki. Tych podobnie jak innych form, odbyła się połowa z przewidzianych w projekcie. Każdy piknik był swoistym świętem rzemieślników i młodzieży, która początkowo z dystansem, ostatecznie jednak z zaangażowaniem wchodzi w nazwijmy to „grę”, którą nazwać by można: Twoje świadome życiowe wybory. Pikniki są swoistą soczewką tego projektu.
Ich początki są pełne badania rzeczywistości, w której zarówno młodzi, jak i dorośli się znaleźli. Potem jest etap onieśmielania projekcjami, ćwiczeniami, quizami. Wreszcie następuje eksplozja tego co ten młody człowiek (kobieta, mężczyzna) chce doświadczyć. O tym każdorazowo świadczyły kolejki i rozmowy. Było ich sporo.
To jest niebywałe, ale spotkało się nas podczas tych wszystkich tegorocznych wydarzeń około 500 osób. Wiadomo niektórzy byli raz, inni uczestniczyli w kilku zadaniach i odsłonach. Nieważne. Ważne, że byliście. Teraz, choć trochę odpoczynku w związku ze Świętami i Nowym Rokiem i wracamy. Bez noworocznych postanowień, bo dostatecznie dużo wyzwań postawiliśmy sobie w projekcie. Ciekawe są !!! Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia w kolejnych wyzwaniach. Już za… rok 😊